środa, 22 maja 2013

Jak zostałam Directionerką ;)

Na początku chciałabym przeprosić wszystkich odwiedzających bloga,za to,że poprzedni był 4 maja.
Przepraszam i za mnie,i za Darię.
Dzisiaj nie będzie imagina,ale historia z mojego życia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie wiem dokładnie kiedy to było,ale chyba kilka dni po wypuszczeniu WMYB. Godziny wieczorne. Wchodzę na youtube i na dużym okienku kadr z teledysku.Wchodzę,bo wydaje się ciekawe.Słucham i słucham,tak kilka razy i zaczyna mi się podobać.Potem poszłam spać.Na następny dzień w szkole nuciłam cały czas tą piosenkę.Wiele osób pytało się meni co to za piosenka.Nie pamiętałam nazwy,ani zespołu,więc odpowiadałam "moja ulubiona".Nie kłamałam.Kochałam tą piosenkę.Potem nauczyłam się tekstu,wiedziałam jaki zespół ją śpiewa.Zaczęłam szukać w necie informacji na temat "Łan Derekszyn"(tak to wymawiałam,bez hejtów).Pamiętam,żę pierwsze zdjęcie z 1D,które było na mojej tapecie to chłopcy w swoich kombinezonach(powyżej macie).Wszystkich członków nauczyłam się w 10 minut.Wszystkich oprócz "Luisa Tomninsolona".Hah. Teraz,gdy przypominam sobie trud,jaki sobie zadawałam ucząc się nazwiska Lou,nie mogę powstrzymać się od śmiechu ;)A teraz?Mogę jednym tchem wymienić imiona chłopków.Ale nadal mam problemy z zapamiętaniem dat urodzin.Pamiętam Lou,Hazzy i chyba tyle ;/ Dużo,bardzo dużo czasu minęło od tamtego dnia,ale ja będę go pamiętać do końca życia.Oo,a teraz jeszcze sobie przypomniałam,że miałam takiego bzika na punkcie chłopców,że cały pokój był w plakatach i rysunkach ;) Ale to nie tak było cały czas.Gdy urodziła się moja siostra,która teraz ma 2,5 roku,przestałam być Directionerką. W ogóle nie słuchałam chłopców,wyrzuciłam ich plakaty,miałam ich dość.NiIe wiem czemu,ale ich znienawidziłam.To było takie....dziwne.Ostatnimi dniami też nie słuchałam chłopców,ale dzisiaj na youtube napisałam "One Direction all songs" i włączyłam filmik,który trwa 3 godziny.Teraz,gdy to piszę,jest 2:14 (dwie godziny i czternaście minut) hah.Że mi się chce.A czemu?Bo jestem Directioner.Wiele razy spotkałam się z sytuacjami,gdzie obrażano chłopców-zawsze ich broniłam.Kocham ich,bardzo.10 czerwca lecę do Londynu,miałam nadzieję,że będę na koncercie chłopców,ale oni będą w Ameryce.I mam zawsze pecha.

Teraz gdy sobie to przeczytałam,zaczęłam beczeć.Wiecie czemu?Bo jestem Directioner Forever.I nie chce tego znieszcyć.Ale to bardzo trudne.Przez to,że słucham też Reagge.A na ręcę mam czerwoną bransoletkę.Po co?Jest taka akcja-Directioenrki i Directionerzy noszą na rękach czerony kawałek muliny(może być bransoletka) i "nasza rasa" może się łatwiej znaleźć.

OK.To na tyle.Jeszcze raz przepraszam,że taki krótki,że dawno nie dodawałyśmy,ale nie wiadomo czemu zaniedbałysmy was was.
Przepraszam jeszcze raz!

2 komentarze:

  1. Nw czy będzie ci się chciało czytać ale ja ci napisze jak ja zostałam
    Więc 1 raz zobaczyłam 1D na zakończeniu Olimpiady w telewizji i pierwsze co zobaczyłam to że są zabójczo przystojni i są bardzo utalentowani , ale nie usłyszałam że powiedzieli że to One Direction . Moja BFF powiedziała mi o zespole który jej się bardzo podoba i na skype wysłała mi WMYB i zobaczyłam że to oni śpiewali na tym zakończeniu Olimpiady i byłam mega podjadana ! BFF mówiła mi o nich po tym i czytałam fakty wszystko i tak stałam się Directioner !
    ***********************************
    Wiem że możesz tego nie przeczytać ale ja mam troch inną historie w soztaniu Directioner niż inni .

    OdpowiedzUsuń

  2. jak to przeczytaalm to az sie wzruszylam ..... kocham twoje imaginy tylko pisz jeszcze dłuzsze i najlepiej na czesci :)

    OdpowiedzUsuń