Szłaś smutna przez park. Tak, to dziś jest rok, jak zerwałaś
z swoją pierwszą miłością Kubą. Nie wiedziałaś, co ze sobą zrobić. Ty go
kochałaś, a on Cię zdradził. Łzy zaczęły same spływać Ci po policzku. Twojej
przyjaciółki nie było w Polsce, bo wyjechała do cioci. Rozmawiałyście przez
telefon. Ona pomagała Ci w tych ciężkich chwilach. Ale nie było jej przy Tobie,
by mogła Cię przytulić…
Poszłaś w miejsce, gdzie często chodziłaś z [I.T.P].
Usiadłaś nad brzegiem jeziora. Zaczęłaś rwać trawę, po czym z powrotem rzucałaś
ją na ziemię. Nagle poczułaś, jak ktoś chwyta Cię za ramię:
- co się stało? – zapytał przystojny chłopak
- A nic. Siedzę i myślę … - odpowiedziałaś tajemniczo.
- Nie przedstawiłem się. Jestem Liam.
- [T.I]. , miło Cię poznać.
- Możesz mi powiedzieć, dlaczego płaczesz?
Opowiedziałaś mu całą historię z Kubą. Chłopak mocno Cię
przytulił. Ty położyłaś głowę na jego ramię. Przy nim czułaś się bezpieczna.
Przy nim czułaś, że jesteś dla kogoś ważna.
- Nie przejmuj się nim. Był idiotą, skoro zostawił tak
wspaniałą dziewczynę, jak Ty. – powiedział chłopak.
- A ty, byłeś kiedyś zakochany? – zapytałaś z łzami w oczach
- Wiesz byłem. – odpowiedział – Ta dziewczyna na pierwszy
rzut oka wydawała się miła. Rozmawialiśmy ze sobą, byliśmy najlepszymi
przyjaciółmi, a zarazem parą. Pewnego dnia zobaczyłem ją w klubie, jak
obściskuje się z jakimś kolesiem. A mi powiedziała, że nie ma czasu, bo musi
się uczyć. Jaki byłem głupi. Mogłem się domyślić
- Wcale nie. – powiedziałaś stanowczo – To ona była głupia,
że Cię zdradziła.
Chłopak najwidoczniej był wrażliwy, bo w jego oczach
zbierały się łzy. Przeszliśmy przez to samo. Byliśmy zdradzeni. Znałam się z
Liamem tylko kilka godzin, a już traktowałam go, jako bliską mi osobę.
- Jesteś wyjątkowa – powiedział to już drugi raz tego
wieczora Liam.
Byłaś wzruszona. Kuba nigdy nie powiedział Ci czegoś tak
miłego. Spojrzałaś chłopakowi w oczy. On to odwzajemnił. Patrzeliście na
siebie, po czym chłopak powiedział:
- Słuchaj [T.I]. Nigdy nie spotkałem takiej dziewczyny jak
Ty. – powtórzył.
Tobie znowu zachciało się płakać. Chłopak pocałował Cię.
Nagle powiedział
- Przepraszam. Ja … Ja nie chciałem.
- Ale ja się nie gniewam – powiedziałaś, po czym jeszcze raz
go pocałowałaś.
I tak zostaliście parą.
Dziś opowiadacie tę historię trójce waszych dzieci
Super
OdpowiedzUsuń