Wiedziałam, że ten dzień wkrótce nadejdzie...
- Kochanie, jesteś gotowa? - krzyknął z drugiego pokoju mój
chłopak [ulub. z 1D]
- Tak, już wychodzę. - odpowiedziałaś.
Byłaś już gotowa. Miałaś na sobie elegancką granatową
sukienkę do kolan, przepasaną cienkim czarnym paskiem. Makijaż miałaś lekki.
Twoje długie, ciemne, falowane włosy cudownie komponowały się z resztą kreacji.
- Wyglądasz cudownie. – powiedział [ulub. Z 1D] – No to
teraz moja kolej.
Chłopak wszedł do łazienki. Reszta chłopców była w swoich pokojach
i wybierali kreacje na koncert.
Ty byłaś bardzo podekscytowana, ponieważ dzisiaj pokażesz
się pierwszy razem z [ulub.z 1D] na koncercie. Bałaś się, że fanki źle Cię
odbiorą, bałaś się, że będą mówiły, że jesteś z nim tylko dla pieniędzy i
sławy. A wcale tak nie było. Znaliście
się bardzo długo, byliście ze sobą też długo. Przeczytałaś dużo nieprzyjemnych
wpisów skierowanych do Ciebie, ale [ulub.z 1D] pocieszał Cię, że będzie dobrze,
że masz się nie przejmować. Tak też zrobiłaś. Z większością directionerek
miałaś dobre relacje. rozmawiałyście, robiłyście sobie razem zdjęcia… Zeszłaś
do salonu. Chłopcy byli już gotowi. Wszyscy w garniturach. Wyglądali świetnie!
- Cudownie wyglądacie – powiedziałaś, po czym każdy dostał
od ciebie buziaka w policzek.
- No to wychodzimy – powiedział [jakiś z 1D] po czym zabrał
[i.T.P]. Weszliście do samochodu z przyciemnionymi szybami. [ulub.z 1D] objął Cię:
- Nie martw się kotku, będzie dobrze! – powiedział
- Taa .. Mam nadzieję – odpowiedziałaś.
- Już ja o to zadbam – powiedział chłopak, po czym pocałował
Cię namiętnie.
Byliście już na miejscu. Ty i [i.T.P] zajęłyście miejsca w
pierwszym rzędzie. Nie trzeba było długo czekać, a chłopcy wyszli na scenę.
Zaczęli śpiewać, fanki śpiewały razem z nimi, popłakując ze szczęścia, że mogą
zobaczyć na żywo swoich idoli. Nagle chłopcy przerwali. [ulub. Z1D] zniknął.
Nie widziałaś go na scenie. Ale chwila, zniknął też [jakiś z 1D ] chłopak
Twojej przyjaciółki. W czasie, gdy reszta chłopców zabawiała publiczność Twój
[ulub. Z 1D] i chłopak przyjaciółki weszli na scenę z ogromnym bukietem róż.
Pierwszy zabrał głos [ulub.z1D] .
- Kochani! Jest z nami pewna wyjątkowa osoba, która sprawia,
że staję się szczęśliwszy. [T.I] chodź na scenę. – powiedział.
Zupełnie się tego nie spodziewałaś. Twoje serce biło coraz
szybciej. O co mu chodzi? Po co kazał mi wchodzić na scenę? W każdym razie
weszłaś na scenę. Ku Twemu zdziwieniu fanki krzyczały Twoje imię. Miałaś łzy w
oczach. Pomyślałaś sobie, że się nie rozpłaczesz.
- A więc [T.I] – powiedział [ulub. Z 1D] – mam do Ciebie
pytanie… - chłopak uklęknął i wyjął czerwone pudełeczko. Ty, pomimo, że
obiecałaś sobie, że nie będziesz płakać, zaczęły spływać Ci łzy po policzku. –
[T.i]] czy zostaniesz moją żoną? – zapytał.
Ty nie mogłaś wydusić z siebie ani słowa. Kiwnęłaś tylko
głową na tak. [ulub.z 1D] założył Ci na palec pierścionek zaręczynowy, po czym
przytulił Cię, a następnie pocałował. Dostałaś też bukiet róż. Byłaś
najszczęśliwszą kobietą na świecie. Fanki zaczęły płakać ze szczęścia. Krzyczeli
nasze imiona. Ty usiadłaś już zapłakana
na swoje miejsce na widowni. Widziałaś, że [ulub.z 1D] też płakał ze szczęścia.
Twoja przyjaciółka i [jakiś z 1D] też zaręczyli się na
scenie.
Obydwie byłyście i jesteście najszczęśliwszymi dziewczynami
na świecie. <3
super :')
OdpowiedzUsuń