niedziela, 17 marca 2013

Imagin z (a z kim tam chcesz) :)



Wiedziałam, że ten dzień wkrótce nadejdzie...
- Kochanie, jesteś gotowa? - krzyknął z drugiego pokoju mój chłopak [ulub. z 1D]
- Tak, już wychodzę. - odpowiedziałaś.
Byłaś już gotowa. Miałaś na sobie elegancką granatową sukienkę do kolan, przepasaną cienkim czarnym paskiem. Makijaż miałaś lekki. Twoje długie, ciemne, falowane włosy cudownie komponowały się z resztą kreacji.
- Wyglądasz cudownie. – powiedział [ulub. Z 1D] – No to teraz moja kolej.
Chłopak wszedł do łazienki. Reszta chłopców była w swoich pokojach i wybierali kreacje na koncert.
Ty byłaś bardzo podekscytowana, ponieważ dzisiaj pokażesz się pierwszy razem z [ulub.z 1D] na koncercie. Bałaś się, że fanki źle Cię odbiorą, bałaś się, że będą mówiły, że jesteś z nim tylko dla pieniędzy i sławy. A wcale  tak nie było. Znaliście się bardzo długo, byliście ze sobą też długo. Przeczytałaś dużo nieprzyjemnych wpisów skierowanych do Ciebie, ale [ulub.z 1D] pocieszał Cię, że będzie dobrze, że masz się nie przejmować. Tak też zrobiłaś. Z większością directionerek miałaś dobre relacje. rozmawiałyście, robiłyście sobie razem zdjęcia… Zeszłaś do salonu. Chłopcy byli już gotowi. Wszyscy w garniturach. Wyglądali świetnie!
- Cudownie wyglądacie – powiedziałaś, po czym każdy dostał od ciebie buziaka w policzek.
- No to wychodzimy – powiedział [jakiś z 1D] po czym zabrał [i.T.P]. Weszliście do samochodu z przyciemnionymi szybami. [ulub.z  1D] objął Cię:
- Nie martw się kotku, będzie dobrze! – powiedział
- Taa .. Mam nadzieję – odpowiedziałaś.
- Już ja o to zadbam – powiedział chłopak, po czym pocałował Cię namiętnie.
Byliście już na miejscu. Ty i [i.T.P] zajęłyście miejsca w pierwszym rzędzie. Nie trzeba było długo czekać, a chłopcy wyszli na scenę. Zaczęli śpiewać, fanki śpiewały razem z nimi, popłakując ze szczęścia, że mogą zobaczyć na żywo swoich idoli. Nagle chłopcy przerwali. [ulub. Z1D] zniknął. Nie widziałaś go na scenie. Ale chwila, zniknął też [jakiś z 1D ] chłopak Twojej przyjaciółki. W czasie, gdy reszta chłopców zabawiała publiczność Twój [ulub. Z 1D] i chłopak przyjaciółki weszli na scenę z ogromnym bukietem róż. Pierwszy zabrał głos [ulub.z1D] .
- Kochani! Jest z nami pewna wyjątkowa osoba, która sprawia, że staję się szczęśliwszy. [T.I] chodź na scenę. – powiedział.
Zupełnie się tego nie spodziewałaś. Twoje serce biło coraz szybciej. O co mu chodzi? Po co kazał mi wchodzić na scenę? W każdym razie weszłaś na scenę. Ku Twemu zdziwieniu fanki krzyczały Twoje imię. Miałaś łzy w oczach. Pomyślałaś sobie, że się nie rozpłaczesz.
- A więc [T.I] – powiedział [ulub. Z 1D] – mam do Ciebie pytanie… - chłopak uklęknął i wyjął czerwone pudełeczko. Ty, pomimo, że obiecałaś sobie, że nie będziesz płakać, zaczęły spływać Ci łzy po policzku. – [T.i]] czy zostaniesz moją żoną? – zapytał.
Ty nie mogłaś wydusić z siebie ani słowa. Kiwnęłaś tylko głową na tak. [ulub.z 1D] założył Ci na palec pierścionek zaręczynowy, po czym przytulił Cię, a następnie pocałował. Dostałaś też bukiet róż. Byłaś najszczęśliwszą kobietą na świecie. Fanki zaczęły płakać ze szczęścia. Krzyczeli nasze imiona.  Ty usiadłaś już zapłakana na swoje miejsce na widowni. Widziałaś, że [ulub.z 1D] też płakał ze szczęścia.

Twoja przyjaciółka i [jakiś z 1D] też zaręczyli się na scenie.
Obydwie byłyście i jesteście najszczęśliwszymi dziewczynami na świecie. <3 

1 komentarz: