niedziela, 17 marca 2013

Imagin z Louisem



Jesteś siostrą Nialla. Tak, tego z One Direction. Jesteś szczęśliwa, że masz takiego wspaniałego, utalentowanego braciszka.
Idziesz przez miasto. Nagle kilka dziewczyn podbiega do Ciebie:
- Aaaaaa! Ty jesteś siostrą Nialla!! Kochamy Cię . Zrobisz sobie z nami zdjęcie?
- Dobrze. – odpowiedziałaś, uśmiechając się.
- Dziękujemy. Jesteś wspaniała i pasujesz idealnie do Louisa.
Nie wiedziałaś co powiedzieć, więc tylko się uśmiechnęłaś i przeprosiłaś dziewczyny, idąc dalej przed siebie. „Pasujesz idealnie do Louisa” – rozmyślałaś. Przecież przyjaźnicie się z Louisem, ale od pewnego czasu zaczęłaś do niego czuć coś więcej. Bo do kogo Louis przychodził, gdy miał jakiś problem? Gdy zerwał z Eleanor ..

WSPOMNIENIE
- [T.i] proszę, możemy porozmawiać – zapytał zapłakany Louis wchodzący do Twojego pokoju.
- Louis, co Ci jest? Nie płacz. Co Ci się stało? – zapytałaś, bo gdy patrzyłaś na jego łzy samej chciało Ci się płakać.
- Rozstaliśmy się z El. – powiedział, po czym przytulił się do ciebie.
- Wszystko będzie dobrze. – powiedziałaś poklepując go po ramieniu – Opowiesz mi co się stało?
- No bo ona powiedziała, że nie czuje tego co na początku i że podoba jej się ktoś inny.
- Oj Louis, proszę nie płacz. Jeszcze znajdziesz kogoś odpowiedniego dla siebie.
KONIEC WSPOMNIENIA

Od tego zdarzenia minęło 7 miesięcy. Louis zaczął się uśmiechać i powoli zapomniał o Eleonor.
W końcu doszłaś do domu chłopców. Zadzwoniłaś dzwonkiem, a chwilę później drzwi otworzył Ci twój brat.
- Siostrzyczka kochana. – powiedział
- Tak Niall, przyniosłam jedzenie. – odpowiedziałaś radosna.
- Kocham Cię najbardziej na świecie. Wejdź do środka.
Gdy weszłaś zdjęłaś płaszcz i buty. Weszłaś do salonu, gdzie chłopcy oglądali telewizję. Przywitałaś się z każdym całując w policzek. Usiadłaś obok Louisa na kanapie, bo nie było nigdzie indziej miejsca. Rozmawialiście, jak Wam minął dzień, podczas gdy Tommo zajadał swoje marcheweczki. Ty musiałaś iść do łazienki, wstałaś, gdy nagle Louis zapytał:
- [t.i] a może marchewkę? – uśmiechnął się szeroko.
- Nie, dziękuję, nie jestem głodna – po czym wyszłaś.

Oczami Louisa
- To nie, ale jak byś chciała, to są jeszcze – krzyknąłem gdy [t.i] wychodziła. Na jej twarzy zagościł uśmiech. Spojrzałem na chłopaków.
Niall: …
Harry: ….
Liam: ….
Zayn: Stary, ty się zakochałeś!
- Cicho bądź! – powiedziałem zasłaniając mu usta ręką. – Nie wiem, jak jej o tym powiedzieć…
Niall: My Ci pomożemy.
Po czym przyszła [t.i]
Koniec „oczami Louisa”

Zayn: Zagrajmy w butelkę!
Ty: Świetny pomysł, zagrajmy.
Graliście już dłuższy czas. Tyle śmiesznych pytań i zadań. Nagle butelka wskazała Louisa.
- Prawda, czy wyzwanie? – zapytał z szatańskim uśmiechem Harry.
- Wyzwanie! – odpowiedział radosny Tomlinson.
Chłopcy na raz: POCAŁUJ [T.I] .
Nagle Louis zbliżył się do Ciebie. Zetknęliście się nosami. W brzuchu miałaś motylki. Wasze usta złączyły się w długim i delikatnym pocałunku. Gdy się od siebie oderwaliście, w pokoju nie było nikogo innego oprócz Was. Cieszyliście się chwilą.
- [T.I] zakochałem się w Tobie od momentu, gdy zostaliśmy przyjaciółmi. Tak bardzo Cię kocham. – powiedział Tommo.
- Louis, ja czuję to samo. Kocham Cię. – powiedziałaś szczęśliwa.


Do dziś jesteście z Louisem parą. Gdy to ogłaszaliście bałaś się reakcji fanek i directionerek. Jak one to przyjmą? Pewnie będą mnie hejtować i obrażać – myślałaś. Ale nie, Dziewczyny były bardzo miłe. Byłaś z tego powodu bardzo szczęśliwa. A najbardziej cieszyła się mama Louisa, która chciała, abyś to Ty była z Louisem, od samego początku gdy Cię poznała. Jesteś najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi.

2 komentarze: