niedziela, 31 marca 2013

Imagin z Zaynem

Jesteś zwyczajną nastolatką. Twoi rodzice porzucili Cię, gdy byłaś małą dziewczynką i wyjechali za granicę. Wychowywała Cię babcia. Twoja kochana babcia... Widziałaś, że jest jej ciężko, więc starałaś się jej pomagać. To poszłaś rozdawać ulotki, to poszłaś zrywać truskawki. Ale ostatnio zaczęłaś brać narkotyki. Po prostu sobie nie radziłaś, uspokajało Cię to. Wieczorami nie wiedziałaś co ze sobą zrobić, więc zalogowałaś się na jakimś czacie. Napisał do Ciebie pewien chłopak o nicku "Zayn_Malik" . Wiedziałaś, że to imię i nazwisko członka One Direction, ale sądziłaś, że po prostu ktoś ma taki nick, bo mu się spodobał, albo jest jego fanem. Uzależniłaś się od pisania z nim. Codziennie wchodziłam na gadu-gadu i pisałaś z tym chłopakiem. Napisał Ci, że jest prawdziwym Zaynem Malikiem z 1D, ale ty nie chciałaś w to wierzyć. No bo taka gwiazda i ma czas na pisanie ze zwykłą nastolatką? Ale pomimo to pisałaś z nim dalej. Pewnego dnia chłopak zaproponował spotkanie. Zgodziłaś się niepewnie, ale byłaś szczęśliwa. Umówiliście się w parku, o godz. 15:00. Wiedziałaś, że o tej godzinie w parku jest dużo ludzi i nic Ci nie grozi. 
W dzień spotkania włożyłaś na siebie czarną sukienkę i vansy. Włosy spięłaś w  niesfornego koka. Twierdziłaś, że wygląda to zniewalająca. Niepewnym krokiem ruszyłaś w stronę parku. Mieliście spotkać się na ławeczce przy stawie. Byłaś na miejscu. Ujrzałaś siedzącego na ławce mulata, ubranego w czarne dżinsy, białą bluzkę i na to skórzana kurtka. Uwielbiałaś, gdy chłopak się tak ubierał. Gdy się odwrócił zobaczyłaś, że to na prawdę Zayn z One Direction. Chłopak też Cię zauważył. Podszedł do Ciebie trzymając w ręku czerwoną różę:
- Proszę, to dla Ciebie. Pasuje Ci do sukienki. - powiedział chłopak wręczając Ci różę.
Ty się zarumieniłaś i mu podziękowałaś. 
Całe spotkanie rozmawialiście i śmialiście się. Mimo, że Zayn był gwiazdą świetnie Ci się z nim rozmawiało. Wiedzieliście o sobie praktycznie wszystko, słuchaliście tych samych zespołów, lubiliście to samo jedzenie... 
Po spotkaniu mulat odprowadził Cię pod sam dom i pożegnał buziakiem w policzek. Zaczekał, aż wejdziesz do domu i odszedł. Przez okno pokiwałaś mu na drogę, on odmachał i uśmiechnął się. Twoja babcie od razu to zauważyła. Opowiedziałaś jej wszystko, bo ona była Twoją najlepszą przyjaciółką. Wyznałaś, że się w nim zakochałaś. Babcie oczywiście się ucieszyła. Wiedziałaś, że nikomu nie powie. 
Z Zaynem spotykaliście się często, rozmawialiście na skype i pisaliście na gadu-gadu. Wiedziałaś już, że to on jest tym jedynym. Zakochałaś się. Chciałaś mu to powiedzieć, ale nie potrafiłaś, bałaś się odrzucenia.

Oczami Zayna
Jak mam jej powiedzieć, że się zakochałem? Przecież ona mnie wyśmieje. Wiem, zaproszę ją na śniadanie i wtedy jej powiem. Przecież przyjaźnimy się od dawna, jeśli nie będzie chciała ze mną być, po prostu mi to powie. Nie będę miał jej tego za złe. Zaproszę ją. Szybko wybrałem numer do [T.I].
- Halo? - odpowiedziała radosna.
- Cześć [T.I]. Może miałabyś ochotę zjeść razem śniadanie?
- Z miłą chęcią. - odpowiedziała
- To może przy tej knajpce obok tego sklepu z ciuchami, naprzeciwko szkoły o 9:30 ? 
- Mi pasuje. Do jutra. 
- Dobranoc. 
Gdy słyszałem jej głos. Był dla mnie jak narkotyk. Jak to brzmi. Szczególnie, że [t.i] już przestała brać te świństwa. Jestem z niej dumny. Jutro powiem jej, co do niej czuję.
Koniec oczami Zayna

Obudziłaś się rano. Spojrzałaś na zegarek. Była już 9:25! Nie chciałaś się spóźnić. Szybko się ubrałaś i wybiegłaś z domu. Spieszyłaś się tak bardzo, że nie zauważyłaś przejeżdżającego samochodu. Wbiegłaś prosto pod koła. Kierowca od razu zadzwonił na pogotowie i zaczął Cię reanimować. Na marne. Odeszłaś.

Oczami Zayna
Jest już 11. Dlaczego jej nie ma? Pewnie mnie wystawiła. Pójdę już. 
Koniec oczami Zayna

Funkcjonariusze policji zadzwonili do Twojej babci, aby poinformować ją o Twojej śmierci. Niestety, nie dodzwonili się. Postanowili jej to powiedzieć osobiści. Przyszli i opowiedzieli wszystko Twojej babci. Kobieta dostała zawału. Zmarła na miejscu. Babcie zmarła w ten sam dzień co wnuczka. 
Zayn przyszedł do Ciebie do domu, aby dowiedzieć się, dlaczego nie przyszłaś na umówione spotkanie. Zastał tylko funkcjonariuszy policji, którzy opowiedzieli mu wszystko. Chłopak się załamał. 

W dzień pogrzebu chłopak przyszedł ubrany cały na czarno. Jego oczy były zapłakane. Miał czerwone róże. Ty leżałaś obok swojej babci w trumnie. Miałaś na sobie sukienkę, w którą byłaś ubrana, gdy po raz pierwszy spotkałaś się z Malikiem. Twoje usta były czerwone, jak zawsze. Na pogrzebie było dużo ludzi, z czego większość, do prawdziwe fanki, które pokochał Cię jak nikt inny. Płakały. Wszyscy płakali. Zayn podszedł do Ciebie i ostatni raz pocałował Cię w policzek. Złapał Twoją zimną jak lód dłoń i przyłożył do serca. Powiedział: "Miałem Ci to powiedzieć w dzień Twojej śmierci. Kocham Cię. I obiecuję, że będziemy razem na zawsze, tam w niebie. Ale dziś patrz na mnie z góry. Zapamiętaj, że żadna odległość nas nie rozdzieli". Ludzie mieli łzy w oczach. Zayn też, gdy to mówił. Pogrzeb się skończył, a Zayn był nadal przy grobie Twoim i Twojej babci. Powiedział "Teraz będziemy już na zawsze razem". Po czym odszedł. 
Poszedł w miejsce, gdzie potrącił Cię samochód. Gdy szedł powiedział "W końcu Cię zobaczę", po czym rzucił się pod samochód i zmarł na miejscu. 
Teraz już jesteście razem w niebie. NA ZAWSZE RAZEM <3 







Mam nadzieję, że się podoba. Dedykacja dla AGNIESZKI CZAJKI.

2 komentarze:

  1. Superowy pisz dalej takie imaginy tylko że z zakończeniem happy end a nie smutnym :D

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny, zapraszam do mnie http://my-dream-and-life-is-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń